Dzisiaj zajmiemy się sprawą dostępu członków spółdzielni do jej dokumentów, w szczególności do umów zawartych z osobami trzecimi. Jest to dosyć ciekawa sprawa. Czasem słyszę, że zarząd utrudnia dostęp do dokumentów. Jak wygląda taka sytuacja od strony prawnej? Czy faktycznie zarząd może utrudniać dostęp do dokumentów, w tym umów? Z drugiej strony jakie uprawnienia w tym zakresie ma członek spółdzielni? Przyjrzyjmy się więc szczegółom.
Jakie prawa ma członek spółdzielni socjalnej w zakresie dostępu do dokumentów spółdzielni?
Prawo spółdzielcze jest w tym zakresie dosyć precyzyjne. Zgodnie z nim (dla dociekliwych: art. 18 § 2 pkt. 3) członek spółdzielni ma prawo:
- otrzymania odpisu statutu i regulaminów,
- zaznajamiania się z:
- uchwałami organów spółdzielni,
- protokołami obrad organów spółdzielni,
- protokołami lustracji,
- rocznymi sprawozdaniami finansowymi,
- umowami zawieranymi przez spółdzielnię z osobami trzecimi.
Zwracam uwagę na subtelną różnicę między „otrzymywaniem odpisów”, a „zaznajamianiem się z”. To ostatnie oznacza, że członek może przeglądać te dokumenty tzn. spółdzielnia ma obowiązek przekazania tych dokumentów do wglądu, nie ma z kolei obowiązku przygotowania kopii dla członka spółdzielni. Członek ma więc prawo tylko do przeglądania dokumentów i zrobienia własnych notatek.
Powyższe prawo w normalnych warunkach (tj. w sytuacji, gdy np. posiedzenia organów są rzetelnie protokołowane) jest wystarczające do tego, żeby zorientować się, co się w spółdzielni dzieje. Przeglądając bowiem uchwały, protokoły obrad organów, protokoły lustracji, umowy czy roczne sprawozdania finansowe możemy się dowiedzieć np. jakie działania podejmuje zarząd i jaka jest sytuacja finansowa spółdzielni.
Myślę, że z powyższego katalogu dokumentów wątpliwości może wzbudzać jedynie prawo do zaznajamiania się z umowami zawieranymi przez spółdzielnię z osobami trzecimi.
Czy dostęp do umów dotyczy również dostępu do umów o pracę innych członków lub pracowników spółdzielni?
Krótko mówiąc: tak. Może to być nieco kontrowersyjne, więc wymaga dodatkowego wyjaśnienia.
Podstawowe pytanie jest takie: czy pracownik spółdzielni, w tym również będący jej członkiem, jest osobą trzecią w rozumieniu przywołanego przepisu? Okazuje się, że tak. Wypowiedział się w tej sprawie Sąd Najwyższy (dla dociekliwych: uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 sierpnia 2013 r. Sygn. akt III CZP 21/13; dla naprawdę dociekliwych: przytoczona uchwała dotyczy spółdzielni mieszkaniowej, jednak konstrukcja komentowanego przepisu jest bliźniacza w stosunku do zapisów prawa spółdzielczego – porównaj art. 81 ust. 1 ustawy o spółdzielni mieszkaniowej z art. 18 § 2 pkt. 3 prawa spółdzielczego).
W uchwale Sąd Najwyższy stwierdził, że przez sformułowanie „umowa z osobami trzecimi” należy rozumieć powiązania umowne członka ze spółdzielnią, pozostające poza stosunkiem członkostwa. Tak więc wchodzi w to również umowa o pracę.
Dodam jeszcze, że przytoczona uchwała SN podkreśla, że konieczne i usprawiedliwione staje się zapewnienie spółdzielcom możliwości kontroli bieżącej spółdzielni, prowadzonej w toku jej działalności. Ma to doniosłe znaczenie, gdyż kontrola sprawowana w ramach rocznych sprawozdań finansowych, czy okresowych lustracji spółdzielni, jest z reguły kontrolą następczą, prowadzoną ex post (po zdarzeniu, czy po pewnym okresie). Istotnym warunkiem wykonywania realnej kontroli przez spółdzielców jest m. in. posiadanie pełnej informacji o gospodarowaniu majątkiem spółdzielni, w tym o wydatkowaniu środków z tego majątku.
Czy to nie narusza przewidzianego w prawie pracy obowiązku pracodawcy zapewnienia ochrony informacji o wynagrodzeniu pracownika?
Musimy przy tym wszystkim pamiętać, że ujawnienie przez pracodawcę bez zgody pracownika wysokości jego wynagrodzenia za pracę może stanowić naruszenie dobra osobistego (dane dotyczące wynagrodzenia za pracę wchodzą w zakres prawa do prywatności obywatela).
Dochodzi więc tutaj do zderzenia interesu spółdzielni z ochroną interesu indywidualnego pracownika. Interes spółdzielców, polega na zapewnieniu im możliwości realnej kontroli nad działalnością zarządu spółdzielni, zwłaszcza zaś w tak ważnej sprawie jaką jest sposób gospodarowania środkami finansowymi spółdzielni. Interes indywidualny sprowadza się do ochrony informacji o wysokości wynagrodzenia.
W tym konflikcie interesów trzeba z reguły przyznać prymat interesowi spółdzielców. Należy bowiem przyjąć, że przewidziane w prawie spółdzielczym ograniczenie prywatności jest – jak zauważa Sąd Najwyższy – zwykle racjonalne i konieczne dla wykonywania przez spółdzielców kontroli działalności zarządu, a jednocześnie nie jest ograniczeniem nadmiernym.
To tyle na dzisiaj na temat dostępu członków spółdzielni do umów. Pozostaje jeszcze kwestia wyjątków od powyższego uprawnienia oraz kwestia dostępu do innych dokumentów. Ale o tym już innym razem 🙂
Jeśli uznasz ten wpis za wartościowy, zachęcam do jego popularyzacji. Zachęcam też do dzielenia się swoim doświadczeniem. Czy w Twojej spółdzielni członkowie korzystają z w/w uprawnień?
Bardzo interesujący artykuł. Proszę jeszcze tylko o podpowiedź, jak długo mam czekać na udostępnienie żądanych materiałów przez Zarząd?
Pisząc wniosek w innej sprawie do Zarządu żądałam 7 dni, nasz statut mówi o 14, natomiast Zarząd przyjął termin 30 dni na odpowiedź. Wiem, co mówi na ten temat KPA a Pan?
Pozdrawiam
Witam,
Jeśli statut mówi o 14 dniach, to należałoby się trzymać tego terminu (pytanie tylko czy 14 dni dotyczy konkretnie tej sprawy). Ponieważ prawo spółdzielcze nie reguluje tych terminów, to należałoby się odwołać właśnie do dokumentów wewnętrznych. Termin 7 czy 14 dni wydaje mi się terminem wystarczającym.
pozdrawiam serdecznie,