Spółdzielnie socjalne coraz częściej sprzedają przez Internet. Własny sklep internetowy nie jest jednak jedynym rozwiązaniem. Czasem można zacząć od zewnętrznych portali, które pomogą np. odpowiednio opisać produkt. Niekiedy taki portal może być również dodatkowym kanałem sprzedaży uzupełniającym własne działania w Internecie. Dzisiaj rozmawiam z p. Anną Marią Nadgrabską, która zarządza portalem internetowym oferującym produkty przedsiębiorstw społecznych, targes.pl.
Waldek Żbik: Skąd pomysł na prowadzenie internetowej sprzedaży produktów przedsiębiorstw społecznych?
Anna Maria Nadgrabska: Skąd pomysł? Hmm… to już lata obserwacji.
Po pierwsze, nie było takiego portalu, który skupia podmioty ekonomii społecznej, prezentując do sprzedaży ich produkty/usługi.
Po drugie, zazwyczaj prowadzi się akcje promocyjne na małą, lokalną skalę, promując sam podmiot, a nie jego produkt. Wie Pan o co chodzi – „Jesteśmy fajni, bo działamy społecznie”. Targes.pl ma inne założenie – to towar/usługa ma być na pierwszym miejscu – jego reklama, pokazanie w jak najlepszym, ale nie fałszywym świetle.
Po trzecie, to otwarty portal – zarówno spółdzielnia socjalna, stowarzyszenie z działalnością odpłatną bądź gospodarczą, Zakład Aktywności Zawodowej, WTZ (Warsztat Terapii Zajęciowej) i drobni rzemieślnicy, przedsiębiorcy mogą założyć swój profil na targes.pl i sprzedawać swoje produkt/usługi.
Tu pojawia się idea – to, że jesteśmy „z ekonomii społecznej” nie oznacza, że jesteśmy gorsi bądź lepsi od innych. Mamy tylko inne cele w stosunku do wypracowanego zysku. Ale tak samo zależy nam na dobrej opinii wśród klientów, aby oni do nas wracali jak najczęściej, aby byli zadowoleni, no i aby płacili (uśmiech). To tu się liczy najbardziej.
Po czwarte – Targes.pl to zakupy w społecznym stylu!
Kto powinien się do Was zgłosić? Znam założenia formalne, ale bardziej chodzi mi o idealnego klienta. Czy jest to np. przedsiębiorstwo społeczne, które rozpoczęło działalność i szuka dodatkowych kanałów dystrybucji, czy też firma społeczna, która sprzedaje już na allegro, ale chce docierać do dodatkowych klientów?
Nie ma ograniczeń co do tego kto możę się zgłosić – jedyny warunek to posiadanie możliwości do wystawienia np. rachunku, czyli zarejestrowana działalność. Przynajmniej na dzień dzisiejszy. Handel w Internecie jest jedną z szybciej rozwijających się gałęzi gospodarki. Jesteśmy czujni ma zmiany, stąd moje stwierdzenie, że na tą chwilę mogą się rejestrować tylko podmioty posiadające NIP.
Oczywiście przede wszystkich zależy nam na podmiotach ekonomii społecznej z Warmii i Mazur, ale to nie jest obligatoryjny warunek. Liczy się dobry produkt i dobra jakość tego produktu. Każdy traktowany jest tak samo.
Jaki odsetek wśród sprzedawców stanowią spółdzielnie socjalne?
Spółdzielnie socjalne to około 30-40% obecnie zarejestrowanych i aktywnych użytkowników.
Jak targes.pl działa w praktyce? Rejestruję się na portalu, wrzucam zdjęcia i opisy produktów i co dalej?
Dalej Pan czeka (hehe), a dokładniej to już zadanie naszego Zespołu, czyli promocja. Wszelkie media społecznościowe (Facebook, Instagram, Twitter, Google +, Pinterest), promocja na wszelkich możliwych wydarzeniach, nie tylko związanych z ekonomią społeczną, udział w konferencjach, rozmowy z samorządowcami i instytucjami które mogą być zainteresowane ofertą znajdującą się na targes.pl. No i przede wszystkich promocja wśród osób prywatnych, użytkowników Internetu, każdego kto szuka np. prezentu.
Jak już mówiłam, jesteśmy czujni na zmiany, jakie zachodzą w internetowym marketingu i ciągle staramy się udoskonalać metody i kanały dystrybucji informacji o produktach i usługach z targes.pl.
A jak uda się nam wypromować produkt na tyle, aby klient się na niego zdecydował – akcja znowu przechodzi na stronę sprzedającego, tzn. trzeba zrealizować zamówienie.
Rozumiem, że płatność otrzymuje bezpośrednio na swój rachunek przedsiębiorstwo społeczne. Tak?
Tak, dokładnie w momencie złożenia zamówienia, przedsiębiorstwo uzyskuje informację mailową, o zamówieniu. Natomiast Nasz klient (wspólny) otrzymuje dane dotyczące swojego zamówienia wraz z danymi do przelewu bezpośrednio na konto przedsiębiorstwa.
Kto prowadzi marketing skierowany do osób, które już raz kupiły? Chodzi mi np. o specjalne oferty czy podtrzymywanie relacji. Platforma sprzedaży czy przedsiębiorstwo społeczne?
Głównymi kupującymi są osoby prywatne i do tych osób my jako Zespół administrujący portal kierujemy ofertę specjalną, maila z informacjami o nowościach na portalu.
Jaki jest średni ruch w ciągu miesiąca? Co robicie, by zapewnić stały dopływ użytkowników (klientów)?
Targes.pl jest młodą, rozwijającą się platformą pośrednictwa sprzedaży towarów i usług. Naszym założeniem jest jak największa sprzedaż naszych użytkowników, dlatego akcje promocyjne o których już wspominałam i czujny ogląd na to, co dzieje się w branży. Stąd np. ciągłe udoskonalania portalu, zarówno jego funkcjonalności, jak i widoczności w sieci.
Ruch na stronie, jak to się mówi w branży :), jest stabilny, ale jeszcze nie w pełni nas satysfakcjonujący. Ciągle nad tym pracujemy. Myślę, że jeszcze nie czas na dokładne statystyki. Rozwój tej strony to koło zamachowe rozwoju sprzedaży produktów i usług przedsiębiorstw społecznych – jest się czym „zamachnąć”. Liczymy na to, że poprzez nasze zaangażowanie, korzystanie z doświadczeń „większych” strona osiągnie pozytywne wyniki finansowe dla naszych użytkowników – sprzedających i rozpoznawalność wśród klientów.
Czy macie Państwo jakieś konkretne cele? Np. minimum średnio jedna sprzedaż w miesiącu dla każdego zarejestrowanego podmiotu?
Mierzymy znacznie wyżej :), ale oczywiście wiemy jakie są realia sprzedaży i marketingu internetowego, dlatego celem na najbliższy czas jest właśnie sprzedaż na poziomie 1-2 transakcji w miesiącu przez jeden podmiot. Ale proszę brać pod uwagę ile to pracy, promocji, no i niestety kosztów. Media społecznościowe i Internet ogólnie można określić jako „kaso-żerną istotę” i bardzo wymagającą. Stąd wyjątkowa dbałość o szczegóły.
Wiem, że korzystanie z platformy jest bezpłatne do końca 2018 r. W jaki sposób ma to działać po tych 2,5 latach?
System prowizyjno-abonamentowy.
Tzn. osoby sprzedające swoje produkty za pośrednictwem strony będą płacić procent od sprzedaży. Natomiast użytkownicy oferujący usługę będę płacić abonament stały: miesięczny, kwartalny, roczny.
Chciałbym, żeby przez chwilę wcieliła się Pani w rolę prezesa spółdzielni socjalnej oferującej rękodzieło. Jakie są wady i zalety współpracy z Państwa portalem w porównaniu do alternatyw np. sprzedaży przez własny sklep lub przez allegro?
Zważywszy na swoje doświadczenie nie będzie to takie trudne, ale poważnie – zalety: nie muszę inwestować we własny sklep internetowy – to duże koszty na poziomie nawet 10 000 złotych. Następnie nie muszę przez 2,5 roku martwić się o koszty związane z wystawionymi produktami – mają to za free. Portal jest przyjazny użytkownikowi, stale udoskonalany i zmieniany pod potrzeby sprzedających. Użytkownicy mają bezpośrednie wsparcie z naszej strony – pomoc w zamieszczeniu oferty, przygotowaniu jej, ewentualnych poprawkach, jeśli coś nie wygląda w pełni profesjonalnie. No i najważniejsze według mnie – zrozumienie specyfiki pracy i działania podmiotu ekonomii społecznej. To ważne: rozmowa, zrozumienie i szukanie wszelkich rozwiązań. Na tym nam zależy. To portal zakupów w społecznym stylu! I taki ma pozostać.
No to zalet mamy sporo, a wady?
Nie ma :). Targes.pl to młody portal, jeszcze nie rozpoznawalny tak jak „duża” konkurencja. Jest rozwojowy i potrzeba czasu, aby rynek „zaskoczył” tak, aby sprzedaż na nim można było nazwać masową. Dla podmiotu któremu zależy tylko na sprzedaży internetowej z jednego źródła to może być wada. Zespół też pilnuje, aby wszystkie produkty/usługi były zgodne z regulaminem strony, np. aby nie wstawiać produktów zakazanych. To dla podmiotów, które handlują np. alkoholem bądź produktami leczniczymi wydawanymi z przepisu lekarza, może być problem.
Mam wrażenie, że będzie coraz więcej tego typu inicjatyw np. w ramach projektów systemowych ROPS. Jakich trzech rad udzieliłaby Pani osobom, które będą tworzyć podobne platformy?
Rady dla innych… to ciężka sprawa, tak jednoznacznie wskazać jak to powinno być zrobione. Wszystko zależy od celów jakie sobie postawią poszczególnie instytucje.
Według mnie najważniejsze to dobrze przygotowany system – budowa strony internetowej, łatwa obsługa zarówno dla administratora, jak i użytkowników. Dostosowywanie strony do potrzeb. Stąd my wprowadzamy coraz więcej zmian i stoimy w obliczu dużej przebudowy strony. Internet nie znosi próżni i stagnacji. Trzeba na to reagować i to szybko. Raz „postawiona” strona mówiąc językiem potoczny nie może być ciągle taka sama. Musi się dynamicznie rozwijać.
Po drugie promocja, promocja i jeszcze raz promocja. Bez niej się po prostu nie da, zarówno ta internetowa, jak i osobista nawet z elementami marketingu szeptanego.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w rozwijaniu platformy.
Jeśli Ty robisz coś ciekawego i chcesz podzielić się swoim doświadczeniem, zachęcam do kontaktu. Pamiętaj też, że komentowanie i polecanie wpisu w mediach społecznościowych jest oczywiście mile widziane.