„To nie są łatwe pieniądze”, czyli o dotacjach dla spółdzielni socjalnych z terenów wiejskich. Wywiad cz. 1

Dzisiaj zapraszam na wywiad nt. dotacji dla spółdzielni socjalnych z obszarów wiejskich w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) 2014 – 2020. Rozmawiam z Konradem Stępnikiem z Fundacji Socjometr, który zna ten system od podszewki…

Waldek Żbik: Opowiedz na początek czym się zajmujesz oraz z czego wynika Twoja znajomość PROW i Lokalnych Grup Działania…

Konrad Stępnik: Po studiach pracowałem w projektach dotyczących m.in. aktywizowania społeczności lokalnej. W tym okresie nawiązana została także współpraca z pierwszymi Lokalnymi Grupami Działania – była ona możliwa dzięki działalności pracowników i doktorantów Instytutu Socjologii zajmujących się socjologią obszarów wiejskich i społeczności lokalnych.

Po kilku latach zdecydowaliśmy się na założenie własnej organizacji pozarządowej – Fundacji Socjometr, która wspiera NGO-sy w realizacji projektów społecznych oraz prowadzeniu badań i analiz. Lokalne Grupy Działania były zatem organizacjami z wielu względów wpisującymi się w nasze zainteresowania i kompetencje. Zrealizowaliśmy na ich zlecenie szereg badań ewaluacyjnych oraz doradzaliśmy w zakresie przygotowania Lokalnych Strategii Rozwoju.

WZ: OK. Przejdźmy zatem do wsparcia oferowanego na obszarach wiejskich. Jakiego rodzaju dotacji udzielają Lokalne Grupy Działania (LGD)?

KS: W obecnym okresie programowania Lokalne Grupy Działania udzielają kilku rodzajów dotacji. Przede wszystkim jest to wsparcie rozwoju przedsiębiorczości, na które przeznaczone jest co najmniej 50% budżetu każdej LGD. Są to w dużej mierze środki na tworzenie miejsc pracy. Udzielane będą także dotacje na innego rodzaju projekty, z których będą mogły korzystać m.in. samorządy oraz organizacje pozarządowe.

Z punktu widzenia spółdzielni socjalnych, interesujące mogą być dotacje w zakresie rozwoju przedsiębiorczości. Będą one udzielane w formie premii dla osób zakładających nowe firmy, dotacji na utworzenie lub rozwój inkubatorów przetwórstwa lokalnego produktów rolnych lub dofinansowania rozwoju istniejących firm. Spółdzielnie socjalne będą mogły skorzystać z pomocy w tych dwóch ostatnich zakresach.

Możliwe jest również uzyskanie dotacji na wsparcie współpracy między podmiotami prowadzącymi działalność gospodarczą. Projekty w tym zakresie muszą dotyczyć krótkich łańcuchów dostaw, świadczenia usług turystycznych lub rozwijania rynków zbytu produktów bądź usług lokalnych. Wspólna realizacja projektu ma służyć zwiększeniu sprzedaży produktów lub usług poprzez zastosowanie wspólnego znaku towarowego bądź stworzenie oferty kompleksowej sprzedaży takich dóbr lub usług.

WZ: Możesz podać jakiś przykład tego rodzaju współpracy, na którą można pozyskać wsparcie?

KS: Dobrym przykładem są tutaj np. produkty turystyczne, które są sprzedawane pod wspólną marką. W grę wchodzi tu także tworzenie produktów sieciowych – różni producenci decydują się na wspólną sprzedaż swoich produktów, aby dzięki efektowi synergii zwiększać swoją sprzedaż. Przykładowo jeden przedsiębiorca może oferować nocleg turystom, a inny wyżywienie. Dzięki temu obaj powinni uzyskać lepsze efekty niż w przypadku oddzielnego oferowania swych usług. To może być atrakcyjne dla spółdzielni socjalnych. Trzeba mieć jednak na uwadze, że nie są to dotacje „do przejedzenia”. Za projektem musi stać porządny biznesplan i realny pomysł biznesowy.

WZ: Jakie znaczenie ma w tym wszystkim Lokalna Strategia Rozwoju?

KS: Należy zwrócić uwagę, że to, o jaką konkretnie pomoc będzie mogła ubiegać się konkretna spółdzielnia socjalna zależy od zapisów Lokalnej Strategii Rozwoju (LSR) obowiązującej na danym obszarze. Jak wspomniałem, tworzenie miejsc pracy jest priorytetem dla LGD-ów. Z tego względu każda strategia przewiduje realizację projektów dotyczących zakładania i rozwijania działalności gospodarczej. Nie każda Lokalna Grupa Działania oferuje jednak możliwość pozyskiwania środków na tworzenie inkubatorów przetwórstwa lokalnego bądź współpracę między przedsiębiorcami.

WZ: Na czym polega tworzenie tych inkubatorów? Czy to może być atrakcyjne dla spółdzielni? Słyszałem, że na tych inkubatorach nie można zarabiać i może być problem z utrzymaniem infrastruktury po zakończeniu projektu…

KS: Inkubatory są dla mnie trochę zagadką, jestem ciekawy jak będzie to funkcjonować w praktyce. Nie ulega wątpliwości, że utrzymanie infrastruktury będzie wyzwaniem. Nieprawdą jest jednak, że inkubator nie będzie mógł zarabiać. Będą mogły powstawać 2 typy inkubatorów: nastawione na wsparcie lokalnych producentów oraz nastawione właśnie na zysk.

W pierwszym przypadku podmiot prowadzący inkubator będzie udostępniał infrastrukturę lokalnym rolnikom, którzy będą samodzielnie prowadzić sprzedaż bezpośrednią wytworzonych produktów. Opłaty od rolników będą mogły być pobierane jedynie na pokrycie kosztów utrzymania inkubatora. Problematyczne będzie tu zatem zebranie odpowiedniej grupy lokalnych producentów gotowych ponosić koszty utrzymania infrastruktury.

W przypadku inkubatorów nastawionych na zysk nieprzetworzone produkty rolne będą kupowane od rolników i przetwarzane. Sprzedaż gotowych produktów będzie prowadzona dwutorowo: zarówno przez rolników, jak i przez inkubator. Będzie tu zatem możliwość zarobienia nie tylko na utrzymanie infrastruktury, ale także generowanie zysku. Należy jednak podkreślić to kolejny raz: potrzebny jest dobry pomysł biznesowy, stworzenie atrakcyjnych produktów, na które będzie popyt.

WZ: Rozumiem. A jaka jest wysokość dotacji w wymienionych przez Ciebie działaniach?

KS: Wielkość dotacji na założenie inkubatora przetwórstwa lokalnego to 500 tys. zł. Na rozwój działalności gospodarczej można uzyskać dotację w wysokości do 300 tys. zł. W tym drugim przypadku należy zwrócić uwagę, że niektóre LGD powiązały wielkość dotacji z liczbą tworzonych miejsc pracy, np. dodatkowe punkty otrzymuje się za efektywniejsze pod tym względem wykorzystanie dotacji.

Pomoc przyznawana jest w wysokości nie wyższej niż 70% kosztów kwalifikowanych. Lokalne Grupy Działania mogą jednak zmniejszać tę proporcję. Konieczne jest tu zapoznanie się z zapisami LSR oraz ogłoszeniem o otwarciu naboru. Organ decyzyjny LGD, który wybiera operacje do dofinansowania (zazwyczaj jest to Rada LGD) może podjąć decyzję o przyznaniu niższego niż wnioskowane dofinansowania. Wnioskodawca nie jest zobowiązany wówczas do realizacji projektu na zmienionych warunkach. W każdym razie wkład własny w przypadku operacji związanych z rozwijaniem działalności gospodarczej będzie wynosił co najmniej 30% kosztów kwalifikowanych.

WZ: A jakie są podstawowe wymogi skorzystania z tych dotacji?

KS: Wymogi te określa m.in. Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 24 września 2015 roku. Lista wymagań jest dość długa – nie są to „łatwe” środki.

Zgodnie ze wspomnianym Rozporządzeniem, osoby prawne mogą ubiegać się o wsparcie, jeżeli ich siedziba znajduje się na obszarze wiejskim objętym LSR (Lokalną Strategią Rozwoju). Innymi słowy, o wsparcie mogą się ubiegać spółdzielnie socjalne, które są zarejestrowane w gminie wchodzącej w skład którejś z Lokalnych Grup Działania. Tutaj zarazem widzimy także dodatkowy wymóg: z dofinansowania będą mogły skorzystać już istniejące spółdzielnie socjalne, nie są to środki, które można wykorzystać do ich tworzenia.

WZ: A czy wystarczy posiadanie oddziału na terenach wiejskich?

KS: Kluczowe znaczenie ma tu miejsce, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza. Innymi słowy – dotacja jest przyznawana na zrealizowanie inwestycji i stworzenie miejsca pracy na obszarze konkretnego LGD. Jeżeli na tym obszarze działa oddział spółdzielni socjalnej, który do wniosku dołączy dokumentację potwierdzającą miejsce realizacji projektu, to nie powinno być problemu z uzyskaniem dotacji. Z pewnością jednak warto wcześniej skontaktować się z Biurem LGD, żeby to potwierdzić.

Poza tym pomoc przyznawana jest mikro lub małym przedsiębiorstwom. Rozumienie tych terminów precyzuje rozporządzenie Komisji UE nr 651/2014: są to przedsiębiorstwa, które zatrudniają mniej niż 250 pracowników i których roczny obrót nie przekracza 50 milionów EUR lub roczna suma bilansowa nie przekracza 43 milionów EUR. Ten wymóg spółdzielnie socjalne spełniają niejako z definicji.

Podmiot ubiegający się o wsparcie musi posiadać numer identyfikacyjny nadany w trybie przepisów o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności.

WZ: Co to znaczy w praktyce? Czy spółdzielnia musi ubiegać się o któryś z tych numerów?

KS: Tak. Wspomniana ewidencja prowadzona jest przez Agencję Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa. O numer identyfikacyjny muszą starać się m.in. potencjalni beneficjenci, którzy mogą ubiegać się o przyznanie pomocy w ramach działań objętych Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich, niebędący producentem rolnym, organizacją producentów lub podmiotem prowadzącym zakład utylizacyjny. Obowiązek ten obejmuje zatem także spółdzielnie socjalne. Nie jest to jednak wielki problem – konieczne są odwiedziny w ARMiR, ale sprawa jest załatwiana szybko i sprawnie.

WZ: Świetnie. Jakie jeszcze wymagania musi spełnić spółdzielnia socjalna?

KS: Oczywiście koszty kwalifikowane operacji nie mogą być współfinansowane z innych środków publicznych.
Inwestycje w ramach projektu muszą być realizowane w nieruchomości będącej własnością lub współwłasnością spółdzielni. W innym przypadku musi ona dysponować udokumentowanym prawem do dysponowania nieruchomością na cele wskazane we wniosku na okres realizacji operacji oraz wymagany czas zapewnienia jej trwałości (3 lata od dokonania płatności końcowej).

Minimalna całkowita wartość przedsięwzięcia nie może być niższa niż 50 tys. zł.

 

To tyle na dzisiaj nt. dotacji dla spółdzielni socjalnych na obszarach wiejskich. W kolejnej części wywiadu będzie m.in. o obowiązkach, które będzie miała spółdzielni korzystająca z dotacji oraz praktycznych aspektach ubiegania się i rozliczania dotacji. Zapraszam dokładnie za tydzień 🙂

Rate this post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *