Dzisiaj nt. odpowiedzialności członków zarządu. Czy wiesz za co – jako członek zarządu – możesz zostać ukarany karą grzywny lub pozbawienia wolności? Czy wiesz kiedy możesz – jako członek zarządu – odpowiadać całym swoim prywatnym majątkiem za zobowiązania spółdzielni? A wiesz co zrobić by się zwolnić z tej odpowiedzialności?
Specyfika odpowiedzialności członków zarządu
Pierwsza rzecz, którą chciałbym podkreślić: odpowiedzialność członków zarządu spółdzielni socjalnej kształtuje się nieco inaczej niż odpowiedzialność członków spółdzielni. Ogólnie rzecz biorąc (pomijam kwestie dotacji i pierwszego roku działania takiej spółdzielni) członkowie spółdzielni odpowiadają tylko do wysokości wniesionych udziałów (czyli do kwoty, którą określili członkowie założyciele w statucie spółdzielni).
W przypadku członków zarządu spółdzielni socjalnej wygląda to nieco inaczej. Tutaj – w mojej ocenie – godne podkreślenia są przede wszystkim trzy sprawy:
- odpowiedzialność cywilna,
- odpowiedzialność karna,
- odpowiedzialność za zobowiązania podatkowe i wobec ZUS.
Dzisiaj skoncentrujemy się na dwóch ostatnich.
Odpowiedzialność karna
No cóż. Wychodzi na to, że będę straszył więzieniem 🙂 Ale po kolei… Ogólnie rzecz biorąc tego rodzaju odpowiedzialność jest konsekwencją popełnienia przestępstwa, czyli czynu zabronionego pod groźbą kary w ustawie, którego społeczna szkodliwość jest większa niż znikoma. A co to znaczy w praktyce? Za co można zostać ukaranym w przypadku spółdzielni socjalnej? Definiuje to ustawa prawo spółdzielcze (dla dociekliwych: chodzi o art. 267b – 267d), która nakłada odpowiedzialność karną m.in. za:
- niezgłoszenie wniosku o upadłość spółdzielni pomimo powstania warunków uzasadniających upadłość,
- niepoddawanie spółdzielni lustracji (czyli rodzajowi kontroli, audytu przeprowadzanego w spółdzielniach raz na trzy lata),
- niezwoływanie walnego zgromadzenia (przypominam, że musi się odbyć przynajmniej raz na rok),
- ogłaszanie danych nieprawdziwych albo przedstawianie ich organom spółdzielni, władzom państwowym, członkom spółdzielni lub lustratorowi.
Kary przewidziane przez prawa spółdzielcze wynoszą od grzywny do 2 lat pozbawienia wolności!
Dla porządku warto też dodać o odpowiedzialności wynikającej z kodeksu karnego (dla dociekliwych: art. 296 kodeksu karnego). Jeśli członek zarządu spółdzielni socjalnej przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 (dla dociekliwych: jeśli w/w osoba sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3; a jeśli sprawca w/w przestępstw działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8).
Możesz powiedzieć, że przecież to dotyczy przestępstw, a Ty nie chcesz robić w spółdzielni nic takiego. OK. Pamiętaj jednak, że odpowiedzialność karna może też wynikać z niedopełnienia obowiązku.
Warto również dodać, że odpowiedzialność karna (podobnie zresztą jak cywilna) ma charakter indywidualny, to znaczy – ponoszą ją tylko te osoby, które popełniły przestępstwo lub wykroczenie. Może się zdarzyć, że niektórzy członkowie zarządu będą ponosić odpowiedzialność, a inni nie, gdyż nie brali udziału w podjęciu decyzji, głosowali przeciw, nie wiedzieli o działaniach podejmowanych przez innych członków władz itp. (źródło www.ngo.pl).
[Aktualizacja: 14.09.2018] Temat odpowiedzialności karnej rozwinąłem w tym wpisie na blogu w 2018 r.Odpowiedzialność za zobowiązania podatkowe i wobec ZUS
Kolejny rodzaj odpowiedzialności dotyczy odpowiedzialności członków zarządu za zobowiązania podatkowe i wobec ZUS. Czy znaczy to, że jak spółdzielnia nie zapłaci składek na ubezpieczenie społeczne, to przyjdzie do Ciebie – jako członka zarządu – pan z ZUS-u i zażąda zapłaty składek z Twojego majątku? No cóż, może się tak zdarzyć, ale po kolei.
Zasadą jest, że członkowie zarządu spółdzielni socjalnej odpowiadają solidarnie całym swoim majątkiem za nieuiszczone składki na ubezpieczenia społeczne oraz podatki niezapłacone przez spółdzielnię (dla dociekliwych: art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który odsyła do przepisów ordynacji podatkowej oraz art. art. 116a i 116 ordynacji podatkowej).
Jak można się z tego zwolnić? Jeśli spółdzielnia nie ma z czego regulować zobowiązań i nie ma czego sprzedać, czyli wartość majątku nie pokrywa wszystkich zobowiązań członkowie zarządu powinni zwołać walne zgromadzenie dot. dalszego istnienia spółdzielni (walne może wskazać drogę wyjścia z trudności lub podjąć uchwałę o złożeniu wniosku o upadłość; w tym drugim przypadku zarząd będzie musiał ten wniosek złożyć w sądzie). Niby proste, prawda?
Pomijam tutaj sytuację, w której spółdzielnia dysponuje majątkiem, z którego może zapłacić zobowiązania podatkowe i wobec ZUS (wtedy oczywiście zobowiązania płacone są z tego źródła i nie możemy mówić o odpowiedzialności członków zarządu).
Dodam jeszcze, że odpowiedzialność dotyczy całości niezapłaconych zobowiązań składkowych i podatkowych (niezależnie np. od wynagrodzenia, które członek zarządu zarabia w spółdzielni).
Na koniec chciałbym jeszcze raz podkreślić, że powyższa sytuacja określająca odpowiedzialność członków zarządu własnym majątkiem jest wyjątkowa i generalnie członkowie zarządu nie odpowiadają za zobowiązania spółdzielni. Nie możemy powiedzieć, że jeśli spółdzielnia nie zapłaci swojego zobowiązania (np. nie zapłaci w terminie wynagrodzenia pracownikom), to ma je pokryć członek zarządu z prywatnych środków.
Uwaga: Więcej informacji nt. odpowiedzialności członków zarządu spółdzielni socjalnej znajdziesz w kursie on-line “Spółdzielnia socjalna bez tajemnic“.
To tyle na dzisiaj nt. odpowiedzialności zarządu w spółdzielni socjalnej. Tradycyjnie zachęcam do komentowania wpisów.
Proszę pana, uprzejmie proszę o przypomnienie, jakie obowiązki ma nowy zarząd spółdzielni socjalnej w odniesieniu do poprzedniego. Chodzi mi także o zobowiązania wobec członków spółdzielni, powstałe za poprzedniej kadencji. (Konkretnie o zwrot kosztów podróży służbowej) Czytałam, że nowy zarząd nie odpowiada za powstałe szkody, ale ma obowiązek je naprawić…
Pozdrawiam
Witam serdecznie,
Przede wszystkim musimy pamiętać, że poprzedni zarząd nie zaciągał zobowiązań na siebie tylko na spółdzielnię, więc nowy zarząd, który teraz reprezentuje spółdzielnię również będzie odpowiedzialny za wykonanie tychże zobowiązań. Czyli jeśli stary zarząd podpisał umowę najmu, to nowy zarząd będzie musiał regulować zobowiązania spółdzielni wynikajcie z tej umowy.
Kwestia zwrotu kosztów podróży jest (oczywiście przy spełnieniu odpowiednich warunków) jest obowiązkiem pracodawcy i nowy zarząd będzie odpowiadał za wykonanie tego obowiązku (jeśli stary zarząd nie wypłacił zwrotu kosztów, to nowy wiedząc o takim zobowiązaniu powinien tego zwrotu dokonać, zakładając że zobowiązanie nie uległo przedawnieniu).
Mam nadzieję, że nie skomplikowałem zbytnio sprawy 🙂
pozdrowienia,
Witam,
a jak w takim razie wygląda kwestia odpowiedzialności członków zarządu w przypadku obowiązku zwrotu nienależnie pobranej dotacji, np. z PFRON?
Witam,
Poproszę jeszcze o doprecyzowanie:
a) o jakiej dotacji mówimy (np. dofinansowanie do wynagrodzeń czy wkład na przystąpienie do spółdzielni socjalnej?),
b) z czego wynika nienależnie pobrana dotacja np. członek zarządu zgłosił nieprawdziwe dane czy też z innych przyczyn?
Powyższy wpis dotyczy przede wszystkim odpowiedzialności typowej dla członków zarządu spółdzielni. Nie obejmuje więc np. zasad odpowiedzialności, które są takie same dla wszystkich pracodawców niezależnie od formy prawnej.
pozdrawiam serdecznie,
Waldek Żbik
Witam . Jeśli spółdzielnia socjalna ma długi a majątek spółdzielni jest mniejszy niż ten dług to co w tedy. ? Odpowiada tylko zarząd czy członkowie również .?
Dzień dobry Pani Marzeno,
Pierwsze uwarunkowanie to jest kwestia zabezpieczenia zwrotu tego długu, jeśli np. ktoś (członek zarządu / członek spółdzielni) go poręczał, to będzie teraz w pierwszej kolejności odpowiadał.
Poza tym musimy pamiętać, że zarząd w pewnych sytuacjach będzie ponosił odpowiedzialność osobistą. Pisałem o tym tutaj: https://spoldzielniasocjalnawpraktyce.pl/jaka-odpowiedzialnosc-ponosza-czlonkowie-zarzadu-spoldzielni-socjalnej/
Jeśli chodzi o członków spółdzielni, to ogólna zasada jest taka, że odpowiadają oni do wysokości wniesionego udziału. Wierzyciel spółdzielni nie ma możliwości dochodzenia swoich roszczeń z prywatnego majątku członka spółdzielni. Trzeba też pamiętać, że jeśli członkowie wnoszą wkłady, to w pewnych warunkach (np. ogłoszenie likwidacji) również ten wkład może nie być zwrócony (jeśli braknie majątku).
pozdrawiam,
Waldek Żbik
Witam, mam pytani co należy uczynić w przypadku przegapienia terminu przeprowadzenia lustracji? Zapewne trzeba do niej przystąpić z marszu bez dalszej zwłoki, ale czy trzeba gdzieś kierować jakieś pismo w formie czynnego żalu? Jakie konsekwencje czekają spółdzielnię /
zarząd jeśli spółdzielnia sama występuję o lustrację po ustawowym terminie. I dlaczego KRS nie odpowiada na wniosek o przeprowadzenie lustracji? Czy jest jakiś specjalny formularz, który trzeba składać, a może po prostu wysyłamy go w złe miejsce. Proszę o info. To nasza pierwsza lustracja, będziemy bardzo wdzięczni za wszelkie instrukcje.
Dzień dobry,
Nie ma tutaj instytucji czynnego żalu. Proszę po prostu zgłosić się do Ogólnopolskiego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Socjalnych lub Krajowej Rady Spółdzielczej ze stosownym wnioskiem. Jeśli nie odpowiedzialni, to proponuję odezwać się do nich telefonicznie. Nie sądzę, by w praktyce, coś Wam groziło w tym przypadku.
pozdrawiam,
Waldek Żbik
Witam serdecznie.
Pomimo,iz nie jestem pracownikiem i czlonkiem spoldzielni od grudnia 2016(zlozylam wypowiedzenie umowy o prace i czlonkostwa w spoldzielni) dostaje pisma z Sądu Gospodarczego o zlozenie sprawozdan finansowych za rok 2014 i 2015.
Sąd nalozyl na mnie takze kare grzywny za niedopelnienie obowiazku zlozenia sprawozdan.
Nie moge porozumiec sie z prezesem zarzadu spoldzielni aby sprawe wyprostowano.Majatek oraz dokumentacja spoldzielni pozostaje w posiadaniu prezesa spoldzielni,nie mam od dwoch lat wgladu w dokumentacje ani sprawy tejze spoldzielni.
Do kogo sie zwrocic o pomoc?Gdzie szukac porady?Czy grozi mi odpowiedzialnosc karna?Serdecznie prosze o odpowiedz.
A była Pani członkiem zarządu? Jeśli tak, to tak. Z bezpłatną poradą tego rodzaju będzie pewnie kłopot, więc zostaje wyszukanie prawnika na własną rękę.
pozdrawiam,
Waldek Żbik
Czlonkiem zarzadu zostalam w czerwcu w roku 2015.We wrzesniu tego samego roku odeszlam na zwolnienie lekarskie a nastepnie na roczny urlop macierzynski.
W 2014 do zarzadu nie nalezalam.Tak sie sutuacja przedstawia.
Sugeruje Pan,iz powinnam probowac porozumiec sie z Sadem Gospodarczym czy raczej nie ma sensu i od razu zglosic sie do prawnika?Trudno cokolwiek sie dowiedziec w internecie.
Można napisać pismo do KRS z wyjaśnieniami i dokumentami potwierdzającymi sytuację. Jeśli jednak ma Pani możliwość skorzystania z prawnika (koszty), to pewnie będzie to bezpieczniejsze rozwiązanie.
pozdrawiam,
Waldek Żbik
Ostatnie moje pytanie do Pana jest takie,co grozi mi w przypadku gdy nie dam rady porozumiec sie z prezesem zarzadu w tej sprawie i sprawozdania nie zostaly by jednak zlozone?Spotkal sie Pan z taka sytuacja?
Witam ponownie,
Pani Karolino, można o tym poczytać np. tutaj: https://www.rp.pl/Rachunkowosc/305239987-Jakie-sa-kary-za-niezlozenie-sprawozdania-finansowego.html lub tutaj: https://ksiegowosc.infor.pl/rachunkowosc/sprawozdawczosc/769808,Sankcje-za-niezlozenie-sprawozdania-finansowego.html.
Dodam, że w praktyce spotkałem się z karami dla członków zarządu spółdzielni socjalnej w postaci grzywny nakładanej przez sąd rejestrowy. Może to być jednak dopiero początek, bo są możliwe kary wynikające z prawa spółdzielczego (jeśli nie zwoływano walnego zgromadzenia – art. 267c prawa spółdzielczego), ustawy o rachunkowości (art. 79, kara grzywny lub ograniczenia wolności), kodeksu karnoskarbowego (art. 80b).
pozdrawiam serdecznie,
Waldek Żbik
Mam prośbę jak się uchronić od osobistej odpowiedzialności za niezapłacone składki ZUS z okresu kiedy byłam członkiem zarządu spółdzielni socjalnej. Otóż przestałam pracować w spółdzielni socjalnej ale walne zgromadzenie nie przyjęło mojej rezygnacji. Kilka miesięcy później spółdzielnia została postawiona w stan likwidacji a następnie po roku likwidacji spółdzielnię wykreślono gdyż spółdzielnia przestała osiągać dochody a wierzyciele nie wyrazili zgodę na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. ZUS przygotował projekt decyzji obciążajace solidarnie członków zarządu niesplaconymi składkami z okresu kiedy byliśmy członkami zarządu. Jak mogę się obronić gdyż nie będę w stanie spłacić długi wykreslonej spółdzielni. Proszę o pomoc.
Dzień dobry Panie Stefanie,
Obawiam się, że może to być trudne. Podaję kilka możliwości:
– wskazanie mienia spółdzielni, z którego zobowiązania wobec ZUS będą zaspokojone (pewnie nierealne w tym przypadku),
– wykazanie, że we właściwym czasie zwołano walne zgromadzenie dot. dalszego istnienia spółdzielni i ew. ogłoszenia upadłości,
– powołanie się na brak winy z powodu np. niezawinionej nieobecności członka zarządu (np. przewlekła, obłożna choroba) w czasie, gdy zaistniały przesłanki do ogłoszenia upadłości.
Trudno mi powiedzieć, czy znajdzie to zastosowanie w Pana przypadku. Rozważyłbym jeszcze refleksję nad tym, czy jednak skutecznie Pan nie zrezygnował z zarządu (jeśli złożył Pan rezygnację na piśmie i została ona przyjęta do wiadomości organu, który wybierał zarząd, a nie ma innych postanowień statutu, to rezygnacja była skuteczna). Jeśli zobowiązania wobec ZUS powstały po tej rezygnacji, to może to być punktem obrony. Pytanie tylko, czy potem faktycznie zarządzał Pan spółdzielnią, czy niekoniecznie…
pozdrawiam,
Waldek Żbik
Dziękuję za podpowiedź myślę, że spróbuj oprzeć się na twierdzeniu, że na chwilę ogłoszenia likwidacji zgodnie z bilansem aktywa przewyższały pasywa i odpowiedzialność ponosi likwidator, który po analizie aktywów z której wynikało, że znaczną część nie da się spieniężyć, gdyż znaczną kwotę stanowią nakłady na budynek nie będący własnością spółdzielni. To wówczas likwidator powinien zgłosić wniosek o upadłość. Likwidator powiadomił ZUS czy pokryje koszty postępowania upadłościowego lecz ZUS milczał. Zatem zamierzam zrzucić odpowiedzialność na likwidatora którym była gmina. Może uda się. Pozdrawiam wszystkich
Witam Pana
Mam pytanie natury technicznej. Spółdzielnia, której jestem prezesem ma zadłużenie wobec ZUS
Zostało nam zajęte konto bankowe na poczet spłaty zadlużenia. I mam pytanie, czy ZUS mógł zająć rachunek ?
Oczywiście, proszę zerknąć np. tutaj: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Przybywa-zajec-kont-bankowych-Kto-i-kiedy-moze-zablokowac-srodki-na-rachunku-7576672.html
pozdrawiam,
Waldek Żbik
Bardzo dziękuję za odpowiedz
Pozdrawiam
Anna
jestem wiceprezesem spółdzielni socjalnej ( stowarzyszenie którego jestem członkiem weszło do sp. po wycofaniu się innej jednostki jako osoba prawna) z racji tego że spółdzielnia działała stanowisko które objąłem nie wiąże się z żadną aktywnością w zarządzaniu poza obecnością na zebraniu walnym i posiadaniu prawa głosu w imieniu członka spółdzielni. Stanowisko nie wiąże się również z żadnym wynagrodzeniem – ot taka proforma. Czytając wpis o odpowiedzialności dostrzegam pewne ryzyka czy słusznie?
Dzień dobry,
Moim zdaniem: tak. Ponosi Pan taką samą odpowiedzialność, jak każdy członek zarządu. Proponuję rozważyć konstrukcję, w której będzie Pan tylko pełnomocnikiem stowarzyszenia na walnym bez wchodzenia do zarządu. Jeśli potrzebujecie mieć większą kontrolę, to można rozważyć powołanie rady nadzorczej (przy mniejszej liczbie członków do weryfikacji w statucie) lub wybór pełnomocnika walnego do bieżącej kontroli.
pozdrowienia,
Waldek Żbik