Jak zbudować trwałe miejsce pracy w ramach spółdzielni socjalnej?

Czy zastanawiał-eś/-aś się kiedyś dlaczego ok. 40% spółdzielni socjalnych nie prowadzi działalności gospodarczej? Co decyduje o tym, że jednym spółdzielniom idzie całkiem dobrze, a inne funkcjonują już tylko na papierze? Co jest fundamentem sukcesu spółdzielni socjalnej?

Moim zdaniem podstawą sukcesu spółdzielni jest koncentracja na biznesowym podejściu do prowadzenia spółdzielni socjalnej i kwestia współpracy w grupie członków. To są dwa kluczowe czynniki.

Biznesowe podejście do spółdzielni socjalnej.

Zacznę od tego, że warto podejść do spółdzielni socjalnej jako do firmy. Spółdzielnia będzie prowadziła skuteczną działalność społeczną (ustawa definiuje cel działania spółdzielni jako reintegrację społeczną i zawodową, czyli w uproszczeniu stworzenie możliwości powrotu do wykonywania pracy i uregulowanego życia społecznego) tylko i wyłącznie pod warunkiem prowadzenia skutecznej działalności na rynku. Nie da się inaczej!

No dobra – da się, ale spółdzielnia będzie karykaturą przedsiębiorstwa, albo nie będzie nim wcale. Lepszy scenariusz zakłada, że spółdzielnia skoncentruje się np. na realizacji projektów (niektórym się to udało, ale są to raczej wyjątki, a tak naprawdę jest to swego rodzaju odejście od idei spółdzielczości socjalnej). Gorszy (niestety dużo częstszy) wariant oznacza zawieszenie, brak realnej działalności, funkcjonowanie tylko na papierze. W takiej sytuacji trudno mówić o realizacji zakładanego celu spółdzielni. Najczęściej tego rodzaju sytuacja pogłębia tylko frustrację członków. Nie ma się też co dziwić. W końcu mieli przecież zacząć pracować, a wyszło…

Więc do rzeczy. Po pierwsze spółdzielnia socjalna to firma. Musimy więc odrobić zadanie każdego przedsiębiorcy, czyli np. zastanowić się kto mógłby być naszym klientem, do kogo kierujemy swoją ofertę, jakie cechy i charakterystyki ma nasz typowy klient, jakie problemy rozwiązujemy. W dalszej kolejności warto się też zastanowić ilu mamy tych potencjalnych klientów i na jaką realną sprzedaż możemy liczyć. Zestawiając to z planowanymi kosztami działania otrzymamy obraz przyszłości finansowej naszej firmy (a raczej prognozę tego obrazu). To powinna być podstawa do podjęcia decyzji o założeniu spółdzielni i rozpoczęciu działalności. Jeśli nie mamy pomysłu na działalność rynkową, szkoda czasu i energii na przygotowania formalno – prawne do założenia spółdzielni.

Nie jest to jednak wystarczające do sukcesu. Analiza rynku, w tym potrzeb i oczekiwań klientów, powinna być prowadzona w sposób ciągły. Nawet bardzo dobry biznes plan bez nawyku ciągłego badania i obserwacji rynku może być tylko ciekawym dokumentem, a nie kluczowym czynnikiem sukcesu spółdzielni.

Czy powyższe podejście wystarczy? Na pewno jest to niezwykle ważny czynnik sukcesu i często zaniedbania właśnie w tym obszarze skutkują kłopotami spółdzielni socjalnych. Jest jednak jeszcze inna sprawa.

Ludzie. Współpraca w grupie.

Aby stworzyć skuteczną spółdzielnię socjalną członkowie muszą umieć ze sobą współpracować, muszą sobie ufać i umieć podejmować wspólne decyzje. Jest to dosyć trudne, zwłaszcza jeśli spółdzielnia zakładana jest przez osoby, które np. poznały się na szkoleniu i będą razem współwłaścicielami przedsiębiorstwa. W spółdzielni socjalnej, jeszcze bardziej niż w zwykłej firmie, ważne jest poczucie współodpowiedzialności za losy swoje i swojego miejsca pracy. W tym kontekście ważna jest rola lidera, który powinien cieszyć się autorytetem w zespole, dbać o relacje w grupie i rozwiązywać pojawiające się problemy, a z drugiej strony powinien również mieć kompetencje biznesowe.

Dla mnie współgranie dwóch powyższych czynników to jest podstawa sukcesu, fundament spółdzielni socjalnej. A co z dotacjami i wsparciem zewnętrznym? Oczywiście mogą pomóc osiągnąć sukces. Jeśli jednak nie będziemy mieli pomysłu na biznes i zgranego zespołu, nic z tego nie będzie.

A co Ty myślisz na ten temat?

Rate this post

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *